Home » Back to school » Ekscytujący powrót do szkoły
Back to school

Ekscytujący powrót do szkoły

Fot.: Marcin Kańtoch

Praca na planie, uczęszczanie do szkoły, odrabianie lekcji, chodzenie na castingi oraz zajęcia sportowe to dla niejednego 11-letniego chłopca wyzwanie. Jednak nie dla Iwa Rajskiego, który mówi, że pogodzenie pasji z nauką to kwestia odpowiedniej organizacji.

Iwo Rajski

Aktor

Iwo, przed Tobą kolejny rok szkolny, jak się czujesz przed rozpoczęciem nowego roku szkolnego?

Od września idę do 5. klasy, ale też do nowej szkoły. Jestem z tego powodu podekscytowany, ponieważ byłem w niej na dniach próbnych i bardzo mi się w niej podobało. Oczywiście, teraz cieszę się wakacjami, ale czekam też z niecierpliwością na rozpoczęcie roku szkolnego. Mam nadzieję, że poznam fajnych kolegów i koleżanki, a nauczyciele będą mili.

Jakie przedmioty szkolne najbardziej lubisz i dlaczego?

Najbardziej lubię matematykę. Uczy ona logicznego myślenia, które najbardziej przydaje się na co dzień, w życiu. Miałem świetnego nauczyciela od matematyki w poprzedniej szkole, motywującego nas do działania, nauki. Na dniu próbnym w nowej szkole akurat były dwie matematyki. Moje pierwsze wrażenie odnośnie do nauczyciela było pozytywne. Uważam, że jest bardzo miły i też bardzo dobrze uczy. Nie wiem, czy mam talent do matematyki, ale po prostu interesuje mnie ten przedmiot. Lubię się go uczyć, a podczas rozwiązywania zadań odczuwam bardziej przyjemność niż przymus.

Bardzo lubię też uczyć się języków – angielskiego i hiszpańskiego. Uczę się ich od 3. roku życia. Często podróżuję i mam też mnóstwo kolegów i koleżanek za granicą. Dzięki nauce języków mogę z nimi swobodnie porozmawiać i nie mam bariery językowej. Na lekcjach zarówno rozmawiamy z nauczycielem, jak i rozwiązujemy zadania i uczymy się słówek.

Jakie masz pasje poza szkołą? Co lubisz robić w wolnym czasie?

Trenuję akrobatykę, pływam, uczęszczam na lekcje śpiewu i grania na pianinie. Do jednego z filmów uczę się też grać na gitarze. Tak bardzo mi się to spodobało, że myślę, że po zdjęciach do filmu będę kontynuować tę naukę.

Jeśli chodzi o pływanie, to jakieś 6-7 lat temu zacząłem pływać w sekcji pływackiej Legia. Tam uczęszczałem na treningi regularnie – 2-3 razy w tygodniu. Teraz z taką częstotliwością trenuję akrobatykę. Podczas wakacji także uczęszczam na zajęcia. W moim przypadku są one indywidualne, mam swojego trenera, dzięki czemu mogę je dopasować do swojego grafiku. Trenuję już dwa lata, a z rozpoczęciem przygody z akrobatyką wiąże się śmieszna historia. Zaczęło się to podczas pandemii, gdy mieliśmy zdalne lekcje. Mama znalazła nam park trampolin, gdzie mogliśmy pójść. Tam właśnie polubiłem akrobatykę – dzięki pandemii.

Jak godzisz swoje pasje/pracę na planie z obowiązkami szkolnymi?

Godzenie wszystkich moich pasji, grania na planie, nauki w szkole nie jest dla mnie trudne. Gdy nie ma mnie w szkole, nadrabiam wszystkie zaległości. Umiem uczyć się sam z podręczników. Często na naukę wykorzystuje czas oczekiwania na planie – akurat czekania na planie jest bardzo dużo. Po powrocie do szkoły czasem muszę napisać kilka zaległych sprawdzianów, ale jest to do zrobienia, trzeba się tylko dobrze zorganizować. Nagrywanie filmu to ok. 30 dni zdjęciowych. Gdy już wszystko się nagra, następuje montaż. Gdy w post produkcji okazuje się, że coś się nie nagrało, to robi się to już w studio. Dla mnie praca na planie nie jest tak naprawdę pracą – ja to po prostu lubię to robić, zarówno podczas nagrywania filmów, jak i seriali.

A jak mijają ci wakacje? Czy podczas nich masz też czas na swoje pasje?

Bardzo dobrze. Właśnie niedawno wróciłem z wakacji, z Malty. Planujemy też wyjazd do Włoch na festiwal – jest to związane z filmem, w którym zagrałem. Potem pojedziemy na dwa tygodnie na kolejne wakacje, zatem nie mogę narzekać na nudę. Jest to czas na odpoczynek, nie mam teraz zdjęć, ale tak jak wspomniałem, nie jest to dla mnie praca, a pasja i jak najbardziej mogę podczas wakacji grać.

Jaką masz radę dla dzieci, które szukają swojej pasji albo nowego hobby?

Jeśli coś nowego nas zainteresuje, to warto to robić. Ja zainteresowałem się aktorstwem na premierze spektaklu, w którym grała moja koleżanka. Postanowiłem spróbować, żeby zaspokoić swoją ciekawość. Nie wiedziałem, czy mi się to uda i czy będzie sprawiało mi to przyjemność. Miałem szczęście, ponieważ okazało się, że to był właściwy wybór. Jednak dla innych droga do odkrycia pasji może wymagać cierpliwości. Dlatego radzę próbować. Lubię nowe aktywności, a jeśli coś mi się podoba, to robię to, nawet jeśli na początku mi się nie udaje. Kolejna moja rada brzmi: jeśli dana czynność od razu nie daje Ci satysfakcji i radości nie angażuj się w nią na siłę, szkoda czasu.

Next article