Aniela Woźniakowska
Znana jako Lil Masti, to twórczyni internetowa, która na Instagramie i TikToku dzieli się codziennością, pasjami oraz doświadczeniami związanymi z macierzyństwem. W 2023 roku została mamą Arii, co całkowicie odmieniło jej życie i nadało mu nowy wymiar. Sposób, w jaki wychowuje córkę, inspiruje wiele kobiet.
Macierzyństwo to wyjątkowa i pełna emocji podróż, która zmienia życie na wielu poziomach. Każdy dzień przynosi nowe wyzwania, ale także nieocenioną radość i satysfakcję z bycia mamą.
Co najbardziej zaskoczyło panią w macierzyństwie?
Zaskoczyło mnie wszystko! Każdy miesiąc od narodzin był nowym doświadczeniem, które przeżywałam po raz pierwszy. Macierzyństwo wywraca życie dorosłego do góry nogami. W pierwszych miesiącach życie kręci się wokół ogromnej miłości, ale też pieluch, noszenia i bezsennych nocy. Zaskoczyło mnie, jak bardzo się zmieniłam i ile pokładów miłości, cierpliwości i wyrozumiałości odkryłam w sobie. Wiele aspektów, które przed ciążą wyobrażałam sobie inaczej, jak sen dziecka czy odżywianie, okazało się bardziej skomplikowanymi, niż myślałam.
Jak udaje się pani łączyć rolę mamy z pracą zawodową? Co w tym jest dla pani największym wyzwaniem?
Jako influencer mam ogromne szczęście, że mogę elastycznie dostosowywać godziny pracy i pracować z domu. Dzięki temu nie musiałam rezygnować z pracy ani w ciąży, ani po porodzie. Współpracuję z różnymi markami, co sprawia mi ogromną przyjemność. Największym wyzwaniem na początku było nagrywanie treści w chwilach, kiedy moje dziecko spało, a drzemki były bardzo krótkie – często trwały zaledwie 20-30 minut!
Pani relacja z córką wydaje się wyjątkowa – co według pani ma na to największy wpływ?
Każda kochająca mama ma wyjątkową relację z dzieckiem. Macierzyństwo było moim marzeniem, a spędzanie czasu z moją córką sprawia mi ogromną radość. Obserwowanie, jak szybko się rozwija i uczy, fascynuje mnie. Ta fascynacja sprawia, że czuję się dobrze w roli mamy.
Jakie wartości są dla pani najważniejsze w wychowaniu córki i co chciałaby jej pani przekazać?
Najważniejsze jest dla mnie poczucie własnej wartości. Uważam, że świadomość własnej wartości pozwala pokonywać wszelkie przeszkody i zdobywać szczyty.
W życiu córki bardzo ważną rolę odgrywa ojciec, a Aria nie mogła sobie wybrać lepszego taty! Tomek jest dla niej wspaniałym przykładem kochającego ojca, męża i głowy rodziny. Jestem przekonana, że dzięki temu moje dziecko wyrośnie na pewną siebie i wartościową kobietę.
Czy zawsze czuła pani, że macierzyństwo to pani droga?
Zawsze marzyłam o rodzinie i kochającym mężu. Właściwie nigdy nie zadawałam sobie pytania, czy chcę zostać matką, bo od zawsze wiedziałam, że pragnę mieć dużą rodzinę. Dopiero po tym, jak urodziłam dziecko, uświadomiłam sobie, że macierzyństwo to moja droga, a czas spędzany z córką daje mi ogromną satysfakcję.
Początki macierzyństwa bywają wymagające – co było dla pani największym wyzwaniem i jak sobie z nim pani poradziła?
Dla mnie, jak dla wielu rodziców, największym wyzwaniem był sen dziecka, który wpływa na funkcjonowanie dorosłego. Przed ciążą spałam spokojnie przez 8 godzin, a nagle wszystko się zmieniło. Brak snu był trudny, ale kiedy dziecko zaczęło przesypiać noce, poczułam, że odzyskuję energię.
Jak radzi sobie pani z trudniejszymi momentami w macierzyństwie? Czy ma pani swoje sprawdzone sposoby na regenerację i chwilę dla siebie?
Rozmawiam o trudniejszych momentach z mężem, przyjaciółkami i mamą. Nie trzymam emocji w sobie, co pomaga mi się zrelaksować. Mam ogromne wsparcie w mężu, co pozwoliło nam na chwilowe wycofanie się z zawodowych obowiązków, aby lepiej poznać się z nowym członkiem rodziny. Choć początki były trudne, pamiętam je jako czas pełen miłości.
Jak macierzyństwo zmieniło panią jako osobę? Czy dostrzega pani w sobie nowe cechy lub priorytety?
Przyjście na świat mojego dziecka całkowicie mnie zmieniło. Wszystkie wcześniejsze priorytety straciły na znaczeniu. Zbudowałam siebie na nowo, odkrywając siłę i dojrzałość. Poród to moment, w którym nie tylko rodzi się dziecko, ale także matka.
