Marcelina Kurzyk
Edukatorka seksualna i zdrowotna, koordynatorka działań edukacyjnych i poradnictwa Fundacji FEDERA, koordynatorka Grupy PONTON
Okres po porodzie to czas ogromnych zmian i wyzwań dla kobiety, które często pozostają niezauważone przez system opieki zdrowotnej. Skupienie na noworodku sprawia, że potrzeby matek są marginalizowane, a przygotowanie na połóg wciąż jest niewystarczające.
Połóg to jeden z najbardziej wymagających etapów w życiu kobiety, który wiąże się z intensywnymi zmianami fizycznymi, emocjonalnymi i społecznymi. Mimo swojej wagi pozostaje często niedostrzegany zarówno w przestrzeni publicznej, jak i w ramach systemu opieki zdrowotnej. Zamiast wsparcia skierowanego do matki, uwaga koncentruje się przede wszystkim na noworodku. W rezultacie wiele kobiet przechodzi przez ten okres w poczuciu osamotnienia i braku zrozumienia.
System opieki zdrowotnej w Polsce oferuje niewystarczające wsparcie w okresie połogu. Wizyty patronażowe położnych, choć niezwykle wartościowe, są często ograniczone do kilku spotkań i skupiają się głównie na zdrowiu dziecka oraz podstawowych wskazówkach dla matki. Tymczasem wiele kobiet potrzebuje znacznie więcej – rozmowy o swoich emocjach, wsparcia w karmieniu piersią czy informacji na temat regeneracji ciała po porodzie. Wizyty kontrolne w późniejszym okresie rzadko obejmują szeroką diagnostykę zdrowia fizycznego i psychicznego matki, co prowadzi do zaniedbania takich problemów jak baby blues, depresja poporodowa czy dolegliwości uroginekologiczne.
Fizjoterapia uroginekologiczna, choć niezwykle istotna, nie jest standardowym elementem poporodowej opieki zdrowotnej. Mięśnie dna miednicy, obciążone przez ciążę i poród, często wymagają profesjonalnej rehabilitacji, zarówno w celu zapobiegania, jak i leczenia problemów takich jak nietrzymanie moczu, bolesność podczas współżycia, brak satysfakcji seksualnej czy obniżenie narządów miednicy mniejszej. Kobiety, które mają dostęp do fizjoterapeuty uroginekologicznego, mogą szybciej wrócić do formy i uniknąć wielu poważniejszych komplikacji w przyszłości. Niestety, w Polsce taka opieka wciąż jest luksusem, a nie standardem.
Pod względem emocjonalnym połóg to czas ogromnej podatności na zmienne nastroje, wynikające z burzy hormonalnej oraz wyzwań związanych z opieką nad noworodkiem. Baby blues, dotykający większość kobiet, jest zjawiskiem naturalnym, ale w przypadku braku wsparcia może przerodzić się w depresję poporodową. Edukacja przedporodowa mogłaby odegrać kluczową rolę w uświadamianiu kobiet, że ich odczucia są normalne i że mają prawo prosić o pomoc. Jednocześnie partnerzy i bliscy powinni być uwrażliwieni na te kwestie, aby skuteczniej wspierać młode matki.
Braki w systemie opieki zdrowotnej dotyczą nie tylko dostępności usług, ale także sposobu traktowania kobiet. Kobieta w połogu powinna być traktowana z pełnym szacunkiem i podmiotowością, jako osoba przechodząca intensywne zmiany wymagające uwagi i wsparcia. Wprowadzenie kompleksowych rozwiązań, takich jak powszechny dostęp do fizjoterapeutów, psychologów i doradców laktacyjnych, mogłoby znacząco poprawić jakość życia kobiet po porodzie. Wizyty patronażowe położnych, rozszerzone o bardziej indywidualne podejście do matki, mogłyby stać się realnym wsparciem, a nie tylko formalnym elementem opieki zdrowotnej.
Połóg to czas, w którym kobieta zasługuje na troskę, wsparcie i pełne zrozumienie. Edukacja przedporodowa, uwzględniająca wszystkie aspekty tego etapu oraz lepsze systemowe rozwiązania mogą przywrócić kobietom godność i podmiotowość, na które zasługują w tym wyjątkowym, choć wymagającym okresie życia.