Home » Zdrowie dziecka » Od dzieci możemy nauczyć się szczerości
zdrowie dziecka

Od dzieci możemy nauczyć się szczerości

Magdalena Różczka

Aktorka teatralna, filmowa, telewizyjna i dubbingowa, mama trzech córek,
ambasadorka akcji „Dziel się uśmiechem”

To, czego możemy nauczyć się od naszych dzieci, to szczerość i oddawanie się w stu procentach danej chwili – rozmowa z aktorką Magdaleną Różczką.


Wiele osób dowiadując się, że zostanie rodzicami po raz kolejny, czuje się w tej roli pewniej. Czy faktycznie jest tak, że wychowując kolejne dziecko jesteśmy bardziej przygotowani? Czy może jednak każda kolejna pociecha to zupełnie nowa podróż?

Oba te stwierdzenia są jak najbardziej prawdziwe. Każde dziecko jest nową przygodą i zupełnie innym człowiekiem, do którego należy podejść indywidualnie. Prawdą jest również to, że z każdym kolejnym dzieckiem podejmuje się te wyzwania z większym spokojem.

Jest Pani mamą trzech córek. Jaką trzeba być kobietą, by nadążyć za nimi i nie zapomnieć o sobie? Udaje się Pani znaleźć czas na chwilę dla siebie?

Bywa różnie – albo bardzo dużo pracuję, albo mam sporo wolnego czasu między zdjęciami. Staram się jednak, by w tym wszystkim najważniejsza była dla mnie rodzina. Istotne jest dla mnie, by w ciągu roku mieć więcej dni wolnych niż tych spędzonych na planie. Akurat w tym momencie nagrywamy kolejny sezon „Tajemnicy zawodowej”, stąd też więcej pracuję, ale staram się każdą wolną chwilę spędzać z dziećmi. Oznacza to, że obecnie nie mam żadnego czasu dla siebie. Natomiast gdy następują tygodnie, a nawet miesiące bez zdjęć, to staram się pamiętać także o sobie. Jestem wtedy spokojna, że dla każdego w mojej rodzinie mam sporo czasu, w tym także dla siebie. Zabiegam wtedy o to, by odpoczywać, pobyć sama ze sobą. Dbanie o siebie rozumiem jako np. pielęgnację swojej skóry poprzez nawilżenie. Nie jestem zwolenniczką używania inwazyjnych metod dbania o skórę, dlatego wybieram te naturalne, by wyglądać na swój wiek, a nie na więcej.

Czego możemy nauczyć się od naszych dzieci?

Szczerości i oddawania się w stu procentach temu, co akurat robimy. Nauczyłam się tego na nowo od moich dzieci, ponieważ zapomniałam o tym, będąc w ciągłym pędzie. Dzięki nim odłożyłam wielozadaniowość i zabieganie na rzecz skupienia się na jednej rzeczy i danej chwili. Wtedy możemy naprawdę być i cieszyć się chwilą. Warto wtedy pamiętać o wyłączeniu telefonu.

Jakie wartości i nawyki Pani zdaniem powinniśmy wpajać naszym dzieciom?

Bardzo dużo rozmawiam z moimi dziećmi. Są one w różnym wieku, dlatego są to niezwykle zróżnicowane rozmowy. Na pewno staram się im wpajać bycie sobą i uczyć szczerości wobec siebie samego. Pozwalam im na emocje, mówienie o nich, a później radzenie sobie z nimi.

A jeśli jesteśmy już przy temacie kształtowania postaw i nawyków – co skłania Panią do angażowania się w akcje prozdrowotne?

Najczęściej skłaniają mnie do tego statystyki. Jeśli zatem jako osoba rozpoznawalna mogę wykorzystać swój wizerunek do tego, by dany problem się zmniejszył, to jak najbardziej chcę to uczynić, np. biorąc udział w akcjach szerzących wśród dzieci świadomość, jak dbać o zdrowie zębów i tym samym zapobiegać próchnicy.

Jakie jest Pani stanowisko wobec wyborów dzieci, np. zawodu? Tutaj również daje im Pani wolną rękę i pomaga w byciu w zgodzie z samym sobą?

Od bardzo dawna moim dzieciom powtarzam jedną rzecz – by wybrały sobie taki zawód, który pozwoli im robić to, co kochają. Chciałabym, aby były naprawdę szczęśliwe w pracy, ponieważ spędzą w niej większość swojego życia. Namawiam zatem moje córki do tego, by nie kierowały się w wyborze zawodu żadnymi konwenansami, poradami czy modą. Mówię im, by wybrały wspaniałe zajęcie, które lubią i by uczyniły z niego sposób na zarabianie pieniędzy.

 

Next article